Zámecký vrch 934 m n.p.m.


Wciąż jesteśmy w paśmie Wysokiego Jesenika w wiosce Rejviz. Pięknie i wysoko położona. Wszystko zadbane, czyste, trawniki równo skoszone, budynki czyste i ładnie pomalowane. Aż miło było popatrzeć. Taka wioska – kurort. Dodatkowo jest to idealne miejsce wyjściowe na Zlatý Chlum.  Duże Mchowe Jeziorka, które leży na terenie Narodowego Rezerwatu Rejviz to spora atrakcja. Wstęp za opłatą. Dojście do jeziorka możliwe jest po specjalnych pomostach zbudowanych z bali i desek. Z bagnem wiąże się legenda. Jak mówi legenda, przed wieloma laty stało w miejscu rejwiskich torfowisk wspaniałe i zamożne miasto Hunohrad. Na okolicznych łąkach pastuch Gill wypasał liczne bydło bogatych mieszkańców. Pasterz był rozpustny i grzeszny jak pozostali mieszkańcy Hunohrad. Pewnego dnia pastuch Gill jak zwykle o poranku wypędził bydło na łąki. Tam rozpalił sobie małe ognisko, otworzył torbę, wyciągnął drugie śniadanie. Znalazł tam tylko suchy chleb, gospodarz zapomniał dać mu masła. Gill się wściekł, rzucił chlebem o ziemię, wziął bicz i bił go jak obłąkany. Chleb nagle zastękał i z ran po biczu trysnęła krew. Przerażony pasterz chciał uciec ale nie mógł. Z pobliskiego lasu zabrzmiał głos:  Ponieważ uderzyłeś Boży chleb zamiast go szanować, zostaniesz surowo ukarany. Razem z tobą ukarzę również twoich grzesznych sąsiadów. Wszystkich odeślę do piekła, tylko ty będziesz mógł całą zagładę obejrzeć, może będzie to dla ciebie nauczką. Niemniej zostaniesz skazany na wieczną włóczęgę po tutejszych górach i trzęsawiskach, będziesz chodził głodny z pustą torbą. Potem może poznasz, jak cenny jest chleb. Trzęsawiska będą twoim łóżkiem, śnieg pierzyną i od nikogo nie dostaniesz nigdy nawet kawałka suchej skórki, żeby zaspokoić głód. I tak się stało. W miejscu, w którym kiedyś stało miasto Hunohrad powstało jezioro z czarną wodą, która ponoć zmyła grzechy mieszkańców miasta. A pasterz Gill wędruje do dzisiaj po okolicznych górach. Kto jest czystego serca, nawet jeszcze dzisiaj może zobaczyć pod taflą jeziora wieżę Hunogrodzkiego kościoła. Ja nie dostrzegłem.  Na trasie jaskina a właściwie kapliczki Najświętszej Maryi Panny z Lourdes oraz Zamk Koberstejn. Obecnie po zamku została tylko część walcowatej wieży, oraz resztki ścian. Na skale roztacza się ładna panorama. Szczyt Zamecky Vrch zarośnięty. W Rejviz pyszny obiad i do domu.








Komentarze

Popularne posty