Grodna 506 m n.p.m.
Z Podgórzyna idziemy okrążając od północy zbiornik wody pitnej w kierunku wsi Sosnówka. Sosnówka jest wioską mocno rozczłonkowaną, tradycyjnie dzieloną na Sosnówkę Górną i Dolną. Sosnówka leży na wysokości 370-720 m n.p.m. Osada została założona w sąsiedztwie jednej z najstarszych dróg do Czech blisko Dobrego Źródła pod Grabowcem (784 m n.p.m.). W XVIII-tym wieku była osadą tkaczy – wyrabiano tu adamaszek, woal. Dzisiaj to karkonoska miejscowość wczasowa. W drodze na zamek odpoczywamy w tzw. złotym widoku. Polecam.
Na górze Grodna ok. 1806 roku wzniesiono neogotycką budowlę w formie średniowiecznego zameczku, z wieżą oraz niewielkimi pokojami w przybudówce, m.in. jako schronienie dla myśliwych i punkt widokowy. Wzniesiono ją z kamienia i cegły. Od imienia fundatora zwana była Zamkiem Księcia Henryka (Heinrichsburg). Powstanie zamku było zapewne wynikiem ówczesnej romantycznej mody na tego typu budowle, której uległ właściciel Staniszowa książę Heinrich XXXVIII hr. von Reuss, jak i założeń tworzonych wówczas parków krajobrazowych. Budowa ciągnęła się dość długo. W 1818 roku stanęła wieża. Budowlę w 1841 roku dokończył książę Heinrich XII. Ostatecznie obiekt składał się z okrągłej wieży, zwieńczonej blankami, na którą wiodły kręte schody o 77 stopniach, oraz dwukondygnacyjnego budynku, krytego dwuspadowym dachem, mieszczącego Salę Myśliwską, zwaną też „rycerską”. Na XIX-wiecznej grafice widoczna jest też niewielka drewniana budowla może kapliczka? Nie wiadomo jednak o niej nic bliższego.
Z 1849 roku pochodzi pierwszy polski opis tego miejsca, zamieszczony przez Rozalię Saulson w jej przewodniku po Karkonoszach pt. „Warmbrunn i okolice jego…”, wydanym w 1850 roku we Wrocławiu. Oto tenże opis: „Heinrichsburg na Stangenbergu. Zaledwie o ćwierć mili od Stonsdorfu, dokąd miła nieuciążliwa prowadzi droga, na górze okrytej laskiem, znanej pod nazwiskiem Stangenberg (własność księcia Reuss), stoi mały zamek naśladujący w budowie doskonale średniowieczne burgi. W takim też guście jest mały salonik sklepiony, z którego okien szybami malowaniem zdobionych na Olbrzymie góry, a z wieży na całą tę niezmierzoną przestrzeń, górami ograniczoną, zasianą miastami, wioskami, lasami, polami i pagórkami, szczególnie przy świetle zachodzącego słońca, obszerny, piękny, zachwycający jest widok”.
Z 1849 roku pochodzi pierwszy polski opis tego miejsca, zamieszczony przez Rozalię Saulson w jej przewodniku po Karkonoszach pt. „Warmbrunn i okolice jego…”, wydanym w 1850 roku we Wrocławiu. Oto tenże opis: „Heinrichsburg na Stangenbergu. Zaledwie o ćwierć mili od Stonsdorfu, dokąd miła nieuciążliwa prowadzi droga, na górze okrytej laskiem, znanej pod nazwiskiem Stangenberg (własność księcia Reuss), stoi mały zamek naśladujący w budowie doskonale średniowieczne burgi. W takim też guście jest mały salonik sklepiony, z którego okien szybami malowaniem zdobionych na Olbrzymie góry, a z wieży na całą tę niezmierzoną przestrzeń, górami ograniczoną, zasianą miastami, wioskami, lasami, polami i pagórkami, szczególnie przy świetle zachodzącego słońca, obszerny, piękny, zachwycający jest widok”.
Dla odwiedzających to miejsce turystów i przybywających tu chętnie kuracjuszy pobliskich Cieplic wyłożono specjalne księgi („Heinrichsburger Fremdenbucher”), do których się wpisywano. Trzy z nich, obejmujące lata 1866–1893, zachowały się do dziś w jeleniogórskim Archiwum Państwowym. Podobno urzędował tu „kasztelan”, który za drobną opłatą otwierał wejście na wieżę. Już przed 1939 rokiem budowla była opuszczona i stopniowo popadała w ruinę, lecz nadal dostępna i chętnie odwiedzana przez turystów oraz kuracjuszy. Z informacji z 1923 roku wynika, że zamek był wtedy niedostępny i pozostawał w ruinie. Przed 1960 rokiem zniszczono schody wiodące na szczyt wieży, jak również obie izby. Z czasem dewastacja posunęła się jeszcze dalej. Dziś grupa zapaleńców odrestaurowuje zamek. Można już wejść na wieżę, gdzie roztacza się wspaniała panorama Karkonoszy i okolicy.
Wracamy do Podgórzyna przez wieś Marczyce, gdzie znajdują się dwa krzyże pokutne.
Podgórzyn to długa wieś łańcuchowa położona w dolinie Podgórnej na wysokości 350-480 m n.p.m. Powstała w 2 połowie XIII wieku jako osada drwali i pasterzy.
W XVII wieku powstała tu ludwisarnia odlewająca dzwony, ale także np. lufy do dział, a także papiernia. Koniec XVIII wieku i początek XIX wieku to z kolei okres rozwoju przemysłu drzewnego – działały tu dwa tartaki. Oprócz tego we wsi istniały dwa kościoły, dwie szkoły, dwa młyny, browar i gorzelnia. Od roku 1845 mieścił się tutaj zarząd dóbr leśnych Schaffgotschów, działały szlifiernia szkła kryształowego i kamieni szlachetnych, kilkanaście warsztatów tkackich, bielniki i folusze, w roku 1852 powstał nowoczesny młyn papierniczy. Pod koniec XIX wieku wieś dwukrotnie nawiedzały niszczące powodzie.
W 1911 roku doprowadzono do Podgórzyna linię tramwajową z Jeleniej Góry, którą w roku 1914 przedłużono pod Skałkę w górnej części Podgórzyna. Linia działała do lat 60-tych XX wieku, jej świadectwem jest symboliczny tramwaj ustawiony w miejscu dawnej pętli pod granitową Skałką o wysokości 15 metrów. Świadectwem protestanckiej przeszłości wsi jest dawny kościół ewangelicki z 1780 roku, który po 2 wojnie światowej pełnił rolę magazynów i został odbudowany pod koniec lat 70-tych XX wieku. We wsi znajduje się figura Jana Nepomucena.
W 1911 roku doprowadzono do Podgórzyna linię tramwajową z Jeleniej Góry, którą w roku 1914 przedłużono pod Skałkę w górnej części Podgórzyna. Linia działała do lat 60-tych XX wieku, jej świadectwem jest symboliczny tramwaj ustawiony w miejscu dawnej pętli pod granitową Skałką o wysokości 15 metrów. Świadectwem protestanckiej przeszłości wsi jest dawny kościół ewangelicki z 1780 roku, który po 2 wojnie światowej pełnił rolę magazynów i został odbudowany pod koniec lat 70-tych XX wieku. We wsi znajduje się figura Jana Nepomucena.
W Podgórzynie zwiedzamy zapomnianą atrakcję turystyczną i punkt widokowy Rozpadlisko.
Komentarze
Prześlij komentarz